Latem nosimy obuwie lekkie i przewiewne. Sandały, klapki, rzymianki, tenisówki, espadryle, mule, lordsy oraz baleriny. Baleriny są wygodne, lekkie i zapewniają swobodę. To bardzo uniwersalne obuwie. Można je nosić prawie do wszystkiego. Dostępne są w wielu krojach i kolorach. Wybór jest bardzo duży. Baleriny w kwiatki ? Dlaczego nie.
Baleriny – historia
Pierwowzorem były baletki. Buty używane przez tancerki na scenie. Do świata mody wprowadziła je Brigitte Bardot w latach 50. XX wieku. Nosiła je w kilku filmach i to wystarczyło by baleriny zyskały międzynarodową renomę i zagościły na dobre w świecie obuwia.
Baleriny – do czego je nosić
Baleriny sprawiają, że wyglądamy dziewczęco. Pasują do spodni typu cygaretki i do jeansów. Oraz jak najbardziej do zwiewnych sukienek.
Do pracy najlepsze będą baleriny klasyczne, gładkie w stonowanym kolorze. Wieczorem można zaszaleć. Żywe kolory, ćwieki czy koraliki.
Trzeba pamiętać, że baleriny to buty na płaskiej podeszwie. Nie dodadzą wzrostu a wręcz optycznie skrócą sylwetkę. Do tego wydłużają stopy. Dlatego Brigitte Bardot nosiła je do spodni z wysokim stanem i prezentowała się nienagannie.
Modne baleriny
Najbardziej popularne są baleriny klasyczne na płaskiej podeszwie, z zaokrąglonym noskiem. Z reguły gładko wykończone. Bez zbędnych ozdób. Oprócz nich na sklepowych półkach można bez trudu znaleźć modele ze spiczastymi noskami, zapinane czy bogato zdobione. Z odkrytą piętą lub plecionką. Zrobione ze skóry lub tkaniny. Wszystkie są piękne i interesujące. Wystarczy tylko wybrać parę, która odpowiada nam najbardziej.
Jeżeli chodzi o kolorystykę najczęściej noszone są baleriny czarne lub cieliste. Pasują do wszystkiego i zawsze się sprawdzają. Baleriny w pastelowych kolorach dominują na wiosnę. I wreszcie baleriny w kwiatki. To kwintesencja wdzięku, lekkości i subtelności.